.
Jak uratować zdjęcie nie do uratowania?? ano sposobem ;)
Zdjęcie ma już rok i kilka dni, w oryginalnej wersji wyszło "niebardzo", bo to był szybki pstryk i w dodatku pod słońce.. ale dzięki zdobyczy techniki jaką niewątpliwie jest Photoshop, udało mi się zdjęcie uratować i cieszy ono obecnie nie tylko moje oczy :)) Więc jeśli nawet jakieś zdjęcie Wam nie do końca wyszło, nie wyrzucajcie go do kosza, bo jak widać chyba prawie każde jest jeszcze do uratowania :))
Na fotce ja z moim dzieckiem - Frytusiem :) rasową fretką, która swoją uroczą mordką podbija serca obcych ludzi ;) a jaki Frytuś jest naprawdę, wiedzą tylko nieliczni ;) hhihihi i nawet jak opowiadam o Jego wybrykach, to i tak nikt mi nie chce uwierzyć!
P.S. jeśli mam być szczera, to SZCZERZE nie pamiętam jak doszłam od jednego zdjęcia do drugiego! więc nie proście o rady, bo akurat w tej kwestii żaden ze mnie znawca, a jedynie eksperymentator! który w dodatku swoich odkryć nie zapisuje ;)
wtorek, 3 maja 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Wyszło super!!!
OK już mniej więcej wiem jak doszłam do efektu końcowego.. przed chwilą zrobiłam ponowne testy ;) Duuuużo KONTRASTU, kroplę NASYCENIA i PRZYCIEMNIĆ brzegi zdjęcia - stąd ten efekt 'poświaty' na mnie i fretku ;) zapraszam do eksperymentowania! wbrew pozorom nie jest to wcale trudne! :))
Świetnie uratowałaś tą fotkę:) Ja też często się bawię w takie poprawianie;)
efekt świetny:)
Prześlij komentarz
Decydując się na zakup przedmiotu, pamiętaj o podaniu swojego adresu e-mail bądź numeru GG. Skontaktuję się wtedy z Tobą w celu sfinalizowania transakcji.